1 stycznia 2022 roku zacznie działać Krajowy System e-Faktur. Korzystanie z niego będzie dobrowolne, ale Ministerstwo Finansów planuje, by od 2023 roku stało się obowiązkowe.
Wydawać by się mogło, że korzystanie z e-Faktur to to pewne udogodnienia, czy przywileje dla przedsiębiorców, takie jak np. brak obowiązku ich przechowywania (e-Faktury gromadzone będą na serwerze KSeF przez okres 10 lat), brak konieczności wystawiania duplikatów (z uwagi na gromadzenie e-Faktur na serwerze KSeF nie będzie możliwości ich zgubienia bądź zniszczenia) czy uzyskanie szybszego – bo w terminie 40 dni – zwrotu VAT.
Jednak w praktyce, e-faktura oznaczać będzie obowiązek zaraportowania fiskusowi dużo większej ilości danych niż np. obecnie podatnik musiałby zrobić w ramach plików JPK_FA.
Obecnie obowiązkowych informacji do wskazania na fakturze jest około 20. Na e-fakturze w KSeF trzeba będzie wypełnić ok. 300 pozycji. Jest to więc wielokrotnie więcej niż „dane obowiązkowe” wynikające z przepisów ustawy o VAT.
Dane, które obok wielu innych, znajdą się na e-fakturze:
- nr EORI (sprzedawcy lub nabywcy),
- adres mailowy (sprzedawcy/nabywcy),
- numer telefonu (sprzedawcy/nabywcy),
- numer dokumentu WZ związanego z fakturą,
- rodzaj zastosowanego transportu w przypadku dokonanej dostawy towarów,
- dane identyfikacyjne przewoźnika,
- data i godzina rozpoczęcia transportu,
- adres miejsca wysyłki,
- globalny numer jednostki handlowej,
- symbol Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług,
- symbol Nomenklatury Scalonej,
- typ skutku korekty w ewidencji,
- numer identyfikujący fakturę korygowaną w Krajowym Systemie e-Faktur (KSeF),
Zdaniem doradców podatkowych, nowy rodzaj faktur da organom podatkowym dostęp do bardzo dużej bazy danych o transakcjach. Dla podatników zaś oznaczać będzie dużo pracy i koszty związane z dostosowaniem systemów informatycznych i procedur (zarówno po stronie sprzedażowej, jak i zakupowej).